Wydarzenia - Samorzecznicy

Światowy Dzień Braille'a. Dlaczego warto korzystać z tego alfabetu?

Zdjęcie Andreya Tikhonova, który gra na gitarze.4 stycznia obchodzimy Światowy Dzień Braille’a i dlatego przybywamy do Was z historią naszego odbiorcy i przyjaciela Fundacji Andrey’a Sergeevich Tikhonova, który postanowił podzielić się z nami perspektywą osoby regularnie korzystającej z alfabetu Braille’a.

Urodziłem się w małym miasteczku. Kiedy miałem siedem lat znalazłem nauczycielkę, która znała alfabet Braille’a w wersji cyrylicznej (w brajlu cyrylica i alfabet łaciński wyglądają tak samo, ale inaczej się je wymawia). Powiedziała, że ten alfabet jest niezwykle skomplikowany i że będę potrzebował dużo czasu, żeby się go nauczyć. Na pierwszych zajęciach pokazała mi zaledwie cztery literki. Bardzo mi się to spodobało, dlatego za dwa tygodnie na zajęciach znałem już połowę alfabetu. Wkuwałem literka po literce i dlatego nauczyłem się całego alfabetu. Nie miałem problemu z zapamiętywaniem, ale trudność sprawiało mi szybkie czytanie i pisanie. Osoba niewidoma potrzebuje dużo czasu, żeby się tego alfabetu nauczyć. A ja zawsze chciałem czytać i pisać jak mój starszy brat.

Pierwsza książka, którą przeczytałem w Braille’u to była książka o zwierzątkach. Później wszystkie podręczniki w szkole były w tym alfabecie. Tak samo na studiach. Nawet kiedy miałem laptopa, notatki zawsze robiłem w Braille’u i do dzisiaj pozostałem wielkim fanem tego alfabetu. W domu wszędzie mam notatki i książki w brajlu.

Chociaż podobno to już „old school”

Coraz mniej osób niewidomych korzysta z Braille’a, co może wpływać na popełnianie błędów gramatycznych. Alfabet Braille’a bardzo mi pomógł w nauce języka obcego, bez niego osobie niewidomej trudno przyswoić gramatykę. Pracuję teraz z dziećmi ze szkoły dla niewidomych, które nie czytają w brajlu, dlatego mają problem z nauką angielskiego. Przede wszystkim korzystają z laptopa i Iphona. Kiedy uczyłem się polskiego, dużo korzystałem z tego alfabetu. Pomógł mi zapamiętać każde nowe słówko. Kilka razy piszę je w brajlu i już pamiętam.

Dlaczego alfabet Braille’a nie jest popularny?

  1. Żeby czytać w brajlu trzeba dużo ćwiczyć (zwłaszcza jeśli chcemy czytać szybko). Jednak przeczytać szybko, to nie znaczy przeczytać dobrze. Gdy czytam w alfabecie Braille’a mogę się zatrzymać. Poczuć każde słowo i emocje, jakie autor chce przekazać.
  2. Znacznie szybciej można przeczytać tekst na laptopie. ustawiamy prędkość elektronicznie.
  3. Książki w brajlu zajmują dużo miejsca.
  4. Osoby ociemniałe mają trudności z nauczeniem się tego alfabetu. Gdy nie widzi się od urodzenia, uczy się go od najmłodszych lat.

Gdzie szukać publikacji w alfabecie Braille’a?

Regularnie zamawiam książki brajlowskie z warszawskiej biblioteki przy Polskim Związku Niewidomych. Co miesiąc dostaję spis książek, które zostały opublikowane, a pojawia się tam wiele ciekawych materiałów. Wystarczy napisać do nich maila i zapisać się do biblioteki. Kurier przynosi nam paczkę literackich dobroci, a my później wysyłamy ją na poczcie.

We Wrocławiu są stowarzyszenia i fundacje, które drukują teksty w Braille’u. Szansa dla niewidomych (obecnie Szansa jesteśmy razem) czy Twoje Nowe Możliwości – można wybrać się tam i wydrukować tekst w Braille’u. Tam możecie wydrukować książki! Są również mapy, czasopisma. Szansa dla niewidomych ma swoje wydawnictwo i publikuje magazyn „Help jesteśmy razem”. Pojawiają się w nim treści z zakresu dostępności i codzienności osób niewidomych. Magazyn jest wydawany w trzech formach:

  • druku dla osób widzących
  • wersja pdf
  • wersja brajlowska, którą można odebrać w każdym tyflopunkcie (które znajdziecie w różnych miastach w Polsce)

Czym jest monitor brajlowski?

Mam iPhone i tablet, ale gdy chcę zapisać coś prostego np. plan dnia, to korzystam z alfabetu Braille’a. Jestem wielkim fanem tego alfabetu i wszędzie z niego korzystam. Zawsze go używam i na szczęście mam monitor brajlowski (mogę go podłączyć do laptopa czy do iPhone). Na studiach doktoranckich często korzystałem ze skomplikowanych, naukowych tekstów, a jak powszechnie wiadomo naukowcy potrafią językowo zagmatwać. Dlatego czasami jedno zdanie w alfabecie Braille’a (jeśli tekst był skomplikowany) zajmowało stronę!  Taki tekst łatwiej jest przeczytać na monitorze brajlowskim.

Czym jest monitor brajlowski? Jest to urządzenie, które ma kształt prostokąta i można je podłączyć za pomocą bluetooth czy wifi. Wszystkie symbole wyświetlają się na ekranie i można ich dotykać. Monitory są różnych rozmiarów i to właśnie od rozmiaru zależy, ile literek wyświetli się na ekranie. U niektórych wyświetla się 20 u innych 40 liter w jednym momencie. Wychodzi z tego około 5 słów na stronę, później klikam przycisk i czytam dalej. Niestety jest to urządzenie bardzo drogie (wszystko zależy od komplikacji zaawansowania urządzenia). Udało mi się dostać na nie dofinansowanie z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.

Czytam dwoma rękami, dwadzieścia symboli lewą, dwadzieścia symboli prawą. Czasami osoby niewidome czytają jedną ręką, ale żeby nauczyć się szybciej czytać warto korzystać z obu rąk. Gdy zaczynałem naukę czytania dużo bardziej wolałem czytanie samą lewą ręką, jednak nauczyciel zwrócił mi uwagę, żebym czytał prawą i lewą. Dlatego zacząłem czytać szybciej.

Andrey Sergeevich Tikhonov – chociaż woli mówić o sobie Andrzej. Rosjanin z polskimi korzeniami – jego pradziadek został wywieziony z Polski do łagru w ZSSR. Pochodzi z Archangielska, z miasta w północnej części Rosji. W wieku dwóch lat wskutek choroby nowotworowej stracił wzrok.

Wszechstronna osobowość, regularny odbiorca dostępnych wydarzeń, przyjaciel Fundacji Katarynka. Człowiek wielu umiejętności, bogaty w doświadczenia. Niewidomy triathlonista, maratończyk, doktor nauk społecznych Uniwersytetu Wrocławskiego. Absolwent szkoły muzycznej II stopnia, skrzypek, pianista. Nauczyciel, udziela korepetycji z języków obcych, a zna ich aż 4! Dużo podróżuje, chodzi po górach, prowadzi własny kanał na Youtube „Tikhonov mówi”.

____________________________________________________________

Zaciekawieni? Rozmowy z Andrey’em możecie posłuchać również na naszym Spotify. Opowiada w nim o dostępności w Polsce, Rosji i USA. O tym, jak wygląda edukacja niewidomych w Rosji. Co wprawiło go w szok na studiach w USA? I dlaczego tak naprawdę dostępność zaczyna się w głowach widzących?

Posłuchaj podcastu.